Zwolnienie lekarskie to nie urlop. ZUS przeprowadził kontrole
Opolski ZUS skontrolował pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich. Okazało się, że nie wszyscy prawidłowo je wykorzystywali. Na prawie 800 skontrolowanych zwolnień, w blisko stu przypadkach wydano decyzje o wstrzymaniu lub zwrocie zasiłków chorobowych.
- Orzeczenie przez lekarza o czasowej niezdolności do pracy nie powinno być traktowane jak dodatkowy urlop bądź okazja do dorabiania za plecami pracodawcy. Ten czas należy przeznaczyć na leczenie i rehabilitację. Nie wszyscy ubezpieczeni w ZUS podzielają takie podejście, a korzystanie z e-zwolnienia w nieprawidłowy sposób może mieć konsekwencje finansowe - mówi Sebastina Szczurek, rzecznik opolskiego ZUS-u.
- Kwota cofniętych bądź wstrzymanych świadczeń sięgnęła ponad 113 tysięcy złotych, co jest najwyższą kwotą od kilku lat - dodaje.
W I kwartale 2024 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych w całym kraju przeprowadził niemal 35,5 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. Wobec 4,8 tys. osób wydano decyzje wstrzymujące dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.
- Kwota cofniętych bądź wstrzymanych świadczeń sięgnęła ponad 113 tysięcy złotych, co jest najwyższą kwotą od kilku lat - dodaje.
W I kwartale 2024 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych w całym kraju przeprowadził niemal 35,5 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. Wobec 4,8 tys. osób wydano decyzje wstrzymujące dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.