Grodków: Wraca część połączeń autobusowych
W takiej sytuacji byli m.in. mieszkańcy Kopic. – I tak kombinowali. Najpierw autobus był przed 7:00, później o 10:00, teraz nie ma nic, bo połączenia są nierentowne – skarżyła się Radiu Opole jedna z mieszkanek.
– Dzięki porozumieniu z brzeskim PKS-em od 1 października udało się wznowić połączenia między miejscowościami gminy Grodków – informuje burmistrz Marek Antoniewicz. – Wznowione są kursy do miejscowości, które były całkowicie odcięte, jak Osiek Grodkowski, Jeszkotle, jest też dodatkowy kurs do Wierzbnika – wylicza.
Antoniewicz dodaje, że reaktywowana jest także trasa z Grodkowa do stolicy regionu. – Udało się wynegocjować dodatkowy kurs do Opola. To bardzo ważne, oczekiwane przedsięwzięcie – zapewnia burmistrz. – Ten kurs rusza na początku listopada – mówi Andrzej Posyniak, prezes brzeskiego PKS-u.
Okazuje się, że coraz mniej ludzi jeździ autobusami. Najczęściej są to uczniowie i osoby starsze, ale to wciąż za mało, by utrzymywać połączenia, stąd częste decyzje o likwidacji. – Prawie każdego stać na samochód, który może kupić w cenie roweru. Osób, które muszą jeździć autobusami, jest za mało, by utrzymać dane połączenie – tłumaczy Posyniak.
Tak stało się m.in. w namysłowskim PKS-ie, który od 1 września zlikwidował połączenia między Namysłowem a Brzegiem. – Przez rok straciliśmy na tych kursach co najmniej 30 tysięcy zł – wyjaśniał w Radiu Opole prezes Roman Skrzypkowski.
Dlatego PKS-y rozszerzają swoją działalność, by utrzymać się na rynku. – Przewozy towarów, naprawy samochodów, mamy warsztat samochodów osobowych, ciężarowych, stację diagnostyczną, sprzedajemy paliwo, naprawiamy opony – wylicza szef brzeskiego PKS-u. – Zakres "okołotransportowej" działalności jest coraz szerszy. Przewóz pasażerów to ok. 50% naszych wszystkich dochodów – ocenia.
Tematem zajęliśmy się w magazynie "Nasz dzień":
Maciej Stępień (oprac. WK)