Prawosławni z Kędzierzyna-Koźla chcą własnej świątyni
Liturgię odprawił ks. Stanisław Strach, mianowany przez arcybiskupa Jeremiasza proboszczem parafii w Kędzierzynie-Koźlu.
- Moje kazanie było częściowo po polsku, częściowo po rosyjsku - wyjaśnia ksiądz Strach. - Tu są ludzie różnych narodowości. Europa, również Polska, powinna oddychać dwoma płucami, wschodnim i zachodnim:
Prawosławnym blisko do kościoła rzymsko-katolickiego, jednak są pewne różnice w pojmowaniu dogmatów. Przede wszystkim nie uznają oni prymatu papieża, a ich obowiązującym kalendarzem jest juliański. Teraz starają się o swoją własną świątynię. Miasto już zaproponowało budynek przy ul. Kościelnej. Ten wymagać będzie sporych wkładów finansowych:
- Potrzeba około 150 tysięcy, by doprowadzić ten budynek do stanu użytkowego:
W Kędzierzynie-Koźlu jest około 30 osób wyznania prawosławnego. Powstała właśnie parafia jest jedyną na Opolszczyźnie, dlatego do miasta będą zapewne przyjeżdżali wierni z innych zakątków województwa.
Szerzej tym tematem w magazynie "Nasz dzień" zajął się nasz reporter:
Adam Lecibil (oprac. MLS)