Aktywny weekend w Turawie. "Tutaj można odpocząć od zgiełku miasta"
Nad Turawą coraz tłoczniej. Momentami porywisty wiatr nie przeszkodził w aktywnym spędzaniu niedzieli. Dla niektórych oznacza ona bardzo długi weekend związany z majówką.
Zapytaliśmy odwiedzających Turawę, skąd pomysł właśnie na to miejsce.
- Przyroda, zieleń, piękna pogoda. Odpocząć od zgiełku miasta, jest przyjemnie. Państwo z Opola przyjechaliście? - Tak, z Opola. Woda, piasek, las i super pogoda.
- Ile kilometrów musieliście zrobić? - Około 20. Na Bolko mieszkamy codziennie, więc uciekamy z Bolko i jest naprawdę masa ludzi, którzy korzystają z tamtych terenów, więc my do Turawy. Nie przeszkadzał dzisiaj Państwu ten wiatr? - Jest lekkim utrudnieniem, ale dajemy radę, daliśmy radę.
- Przyjechaliśmy tu na urodziny naszego przyjaciela i mamy wspólny spacer. I jak się podoba okolica? - Kocham tę okolicę, i przyrodę, i Opole, które jest trochę moim drugim rodzinnym miastem. A skąd Pani przyjechała? - Tym razem z Bielska. A wiaterek nie przeszkadza? - Nie, ochładza i całe szczęście.
- Czy Jezioro Turawskie ma jakiś urok, jeśli tak, to jaki? - Można go jednym okiem obejrzeć w całości, także czuje się tu człowiek bezpiecznie. Plaże są już teraz dwie, to też rzadkość na takim małym terenie. No i całe otoczenie, które jest zielenią, żywą, prawdziwą.
Majówka dopiero się rozpoczyna. W tym roku kosztem 3 dni urlopu można mieć przeszło tygodniowe wolne. A komu nie udało się teraz, może spróbować pod koniec miesiąca, bo 30 maja - w czwartek - przypada Boże Ciało.
- Przyroda, zieleń, piękna pogoda. Odpocząć od zgiełku miasta, jest przyjemnie. Państwo z Opola przyjechaliście? - Tak, z Opola. Woda, piasek, las i super pogoda.
- Ile kilometrów musieliście zrobić? - Około 20. Na Bolko mieszkamy codziennie, więc uciekamy z Bolko i jest naprawdę masa ludzi, którzy korzystają z tamtych terenów, więc my do Turawy. Nie przeszkadzał dzisiaj Państwu ten wiatr? - Jest lekkim utrudnieniem, ale dajemy radę, daliśmy radę.
- Przyjechaliśmy tu na urodziny naszego przyjaciela i mamy wspólny spacer. I jak się podoba okolica? - Kocham tę okolicę, i przyrodę, i Opole, które jest trochę moim drugim rodzinnym miastem. A skąd Pani przyjechała? - Tym razem z Bielska. A wiaterek nie przeszkadza? - Nie, ochładza i całe szczęście.
- Czy Jezioro Turawskie ma jakiś urok, jeśli tak, to jaki? - Można go jednym okiem obejrzeć w całości, także czuje się tu człowiek bezpiecznie. Plaże są już teraz dwie, to też rzadkość na takim małym terenie. No i całe otoczenie, które jest zielenią, żywą, prawdziwą.
Majówka dopiero się rozpoczyna. W tym roku kosztem 3 dni urlopu można mieć przeszło tygodniowe wolne. A komu nie udało się teraz, może spróbować pod koniec miesiąca, bo 30 maja - w czwartek - przypada Boże Ciało.