Plany są, ale co z pieniędzmi. Polityczne deklaracje w temacie obwodnicy południowej Opola
Wiosna przyszłego roku to możliwy termin rozpoczęcia prac przy budowie obwodnicy południowej Opola, która ma połączyć ulicę Niemodlińską z Popiełuszki. Padł na politycznej konferencji prezydenta miasta. Powstać ma też nowy most nad Odrą w rejonie ulicy Podmiejskiej. Ale... najpierw potrzebne są na to pieniądze, które miasto chce pozyskać z Krajowego Planu Odbudowy.
I tu pojawia się problem, bo Opole nie spełnia jednego z warunków KPO. Chodzi o to, że miasto będzie zarządcą drogi, a nie będzie to - jak wskazują zapisy - trasa pod kuratelą GDDKiA.
- Chcemy, aby w ramach rewizji KPO zmieniły się jego zapisy w taki sposób, żeby uwzględnić w tym programie możliwość finansowania również dróg krajowych, które są w zarządzie samorządów - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Są pieniądze na drogi krajowe, ale wyłącznie na te, którymi zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. My chcemy poszerzenie grona tych beneficjentów, bądź zniesienia tego wykluczenia. Co istotne, te projekty są gotowe do realizacji, bo my jako miasto przygotowaliśmy wcześniej pełną dokumentację, mamy pozwolenia budowlane, środowiskowe, dokonaliśmy też wykupu gruntów.
O wsparcie w zmianie warunków KPO miasto poprosiło opolskich parlamentarzystów, którzy na poziomie centralnym mają przekonać władzę, że jest to konieczne.
Jak zaznacza Piotr Woźniak, senator z Nowej Lewicy, kluczowe w tej sprawie są dwie kwestie. Pierwsza to taka, że miasto jest gotowe do inwestycji.
- To jest argument absolutnie podstawowy do tego, aby ta zmiana w KPO nastąpiła. Druga kwestia, to wykluczenie. Miasto już dwukrotnie aplikowało o ten projekt. Niestety w ramach poprzedniego rządu, dwukrotnie miasto spotkało się z odmową. Myślę, że będę wyrazicielem wszystkich parlamentarzystów i zrobimy wszystko, aby miasto wspomóc w aplikacji o te środki.
- Nas nie trzeba prosić, to jest nasze zobowiązanie, nasza powinność i obowiązek - podkreśla Tomasz Kostuś, poseł Koalicji Obywatelskiej.
- Nie ma ważniejszej inwestycji infrastrukturalnej w Opolu, ale również w województwie niż budowa obwodnicy południowej. Koniec, kropka. Ze względów rozwojowych, poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, ze względu na efektywność komunikacyjną, ta inwestycja jest absolutnie priorytetowa.
Koszt inwestycji szacuje się na około 700 milionów złotych.
- Chcemy, aby w ramach rewizji KPO zmieniły się jego zapisy w taki sposób, żeby uwzględnić w tym programie możliwość finansowania również dróg krajowych, które są w zarządzie samorządów - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Są pieniądze na drogi krajowe, ale wyłącznie na te, którymi zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. My chcemy poszerzenie grona tych beneficjentów, bądź zniesienia tego wykluczenia. Co istotne, te projekty są gotowe do realizacji, bo my jako miasto przygotowaliśmy wcześniej pełną dokumentację, mamy pozwolenia budowlane, środowiskowe, dokonaliśmy też wykupu gruntów.
O wsparcie w zmianie warunków KPO miasto poprosiło opolskich parlamentarzystów, którzy na poziomie centralnym mają przekonać władzę, że jest to konieczne.
Jak zaznacza Piotr Woźniak, senator z Nowej Lewicy, kluczowe w tej sprawie są dwie kwestie. Pierwsza to taka, że miasto jest gotowe do inwestycji.
- To jest argument absolutnie podstawowy do tego, aby ta zmiana w KPO nastąpiła. Druga kwestia, to wykluczenie. Miasto już dwukrotnie aplikowało o ten projekt. Niestety w ramach poprzedniego rządu, dwukrotnie miasto spotkało się z odmową. Myślę, że będę wyrazicielem wszystkich parlamentarzystów i zrobimy wszystko, aby miasto wspomóc w aplikacji o te środki.
- Nas nie trzeba prosić, to jest nasze zobowiązanie, nasza powinność i obowiązek - podkreśla Tomasz Kostuś, poseł Koalicji Obywatelskiej.
- Nie ma ważniejszej inwestycji infrastrukturalnej w Opolu, ale również w województwie niż budowa obwodnicy południowej. Koniec, kropka. Ze względów rozwojowych, poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, ze względu na efektywność komunikacyjną, ta inwestycja jest absolutnie priorytetowa.
Koszt inwestycji szacuje się na około 700 milionów złotych.