Mimo zapowiadanych opadów, sytuacja hydrologiczna w regionie powinna się poprawiać
Prawie 70 razy wyjeżdżali dziś (06.02) strażacy do usuwania skutków podtopień w regionie. Choć na najbliższe dni meteorolodzy zapowiadają opady, to służby wojewody uspokajają, że najtrudniejsza sytuacja jest już za nami.
Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach oleskim i kluczborskim. Od rana na antenie Radia Opole informujemy o trudnej sytuacji w Radawiu. Jak jednak zauważa zastępca kierownika Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu Maciej Krakowiak, sytuacja w tej miejscowości powoli się normuje.
- Wody rzeki Radawki powróciły do pierwotnego koryta. Aktualnie działania służb skupiają się na wypompowywaniu wody z zalanych posesji oraz zabezpieczają one uszkodzony przepust, który przysporzył problemów. Między innymi przez niego doszło do zalania tej miejscowości - tłumaczy.
Obecnie w regionie notuje się przekroczenie stanów ostrzegawczych na Małej Panwi i Bogacicy, z kolei na Widawie, Stobrawie, czy Prośnie przekroczone są stany alarmowe. Z powodu wysokiego stanu na ostatniej z wymienionych rzek, od rana, aż do odwołania, obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe w Gorzowie Śląskim.
Zdaniem WCZK, z aktualnych danych wynika jednak, że sytuacja będzie się uspokajać.
- Mogą faktycznie wystąpić opady deszczu, jednak nie będą one w tak dużej skali jak dotychczas. Na najbliższe dni prognozowane są też temperatury na poziomie nawet powyżej 10 stopni - dodał Maciej Krakowiak.
Dodajmy, że zdaniem służb wojewody, do lokalnych podtopień przyczyniły się nie tylko ostatnie opady, lecz także wcześniejsze roztopy, które doprowadziły do sytuacji, że ziemia nie jest w stanie wchłaniać nadmiaru wody.
- Wody rzeki Radawki powróciły do pierwotnego koryta. Aktualnie działania służb skupiają się na wypompowywaniu wody z zalanych posesji oraz zabezpieczają one uszkodzony przepust, który przysporzył problemów. Między innymi przez niego doszło do zalania tej miejscowości - tłumaczy.
Obecnie w regionie notuje się przekroczenie stanów ostrzegawczych na Małej Panwi i Bogacicy, z kolei na Widawie, Stobrawie, czy Prośnie przekroczone są stany alarmowe. Z powodu wysokiego stanu na ostatniej z wymienionych rzek, od rana, aż do odwołania, obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe w Gorzowie Śląskim.
Zdaniem WCZK, z aktualnych danych wynika jednak, że sytuacja będzie się uspokajać.
- Mogą faktycznie wystąpić opady deszczu, jednak nie będą one w tak dużej skali jak dotychczas. Na najbliższe dni prognozowane są też temperatury na poziomie nawet powyżej 10 stopni - dodał Maciej Krakowiak.
Dodajmy, że zdaniem służb wojewody, do lokalnych podtopień przyczyniły się nie tylko ostatnie opady, lecz także wcześniejsze roztopy, które doprowadziły do sytuacji, że ziemia nie jest w stanie wchłaniać nadmiaru wody.