Mieli spłacać pożyczki, których nie zaciągali
Komenda Miejska Policji w Opolu prowadzi śledztwo dotyczące oszustw przy udzielaniu pożyczek przez biuro z Ozimka. Sprawa wyszła na jaw, gdy klienci biura zaczęli dostawać do spłaty raty pożyczek, których nie zaciągali.
- Osoby przedstawiały tam dokumenty, by uzyskać pożyczki. Kiedy otrzymywały informację, że pożyczek nie będzie, pozostawiały dokumenty, a na ich podstawie były zawierane umowy bez wiedzy tych osób - mówi Sławomir Szorc, naczelnik wydziału przestępstw gospodarczych KMP Opole.
Do tej pory policjanci ustalili 100 poszkodowanych. Niewykluczone, że może ich być znacznie więcej. Sławomir Szorc przestrzega, by nie pozostawiać w podobnych biurach finansowych swoich dokumentów:
Potencjalnym podejrzanym grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Maciej Nowak (oprac. WK)