Spór o remont kościoła w Kazimierzu podzielił wioskę
Spór podzielił niewielką wioskę.
- Od mieszkańców napływały do nas różne doniesienia. Generalnie podłożem wszystkich spraw prowadzonych w ostatnim czasie jest konflikt, jaki istnieje pomiędzy dwoma grupami mieszkańców Kazimierza. Ten spór powoduje, że strony mają do siebie nawzajem pretensje, wytykają swoim przeciwnikom różne nieprawidłowości - mówi Jacek Placzek, prokurator rejonowy w Prudniku.
Prokuraturze zgłoszono m.in. podejrzenie nieprawidłowości dotyczące pieniędzy zebranych przez radę parafialną. - Podjęliśmy czynności, które miały na celu wyjaśnienie, czy rzeczywiście osoba, która prowadziła księgowość, zbierała składki w ramach działalności rady parafialnej, faktycznie sprzeniewierzyła jakiekolwiek pieniądze, tzn. wydała je na cel niezgodny z przeznaczeniem bądź przywłaszczyła je dla siebie. Nie znaleźliśmy żadnych podstaw do tego, aby uprawdopodobnić, że taki fakt miał miejsce. Proboszcz tamtejszej parafii również nie podał okoliczności, które potwierdzałyby takie podejrzenia - dodaje prokurator Placzek.
Z tego względu prudnicka prokuratura wydała postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania karnego. Podobny był finał 2 innych spraw. Dotyczyły one pomawiania sołtysa Kazimierza na forum internetowym jednej z opolskich gazet oraz rzekomego pobicia poprzedniego proboszcza. Po jego odejściu z tej wioski biskup opolski Andrzej Czaja rozwiązał radę parafialną w Kazimierzu.
Posłuchaj informacji:
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)