Wciąż nie wiadomo, co zrobić odpadami w Skoroszycach
Nyskie starostwo szuka rozwiązania sprawy wysypiska odpadów w Skoroszycach. Pisma a także grzywny nakładane na firmę, która nim zarządzała, nie przynoszą efektów, tymczasem mieszkańcy konsekwentnie domagają się wywiezienia hałd śmieci usytuowanych w pobliżu studni głębinowych.
Starosta zamierza przeprowadzić tzw. wykonawstwo zastępcze, czyli wywieźć odpady na koszt powiatu z późniejszym obciążeniem firmy, która ma taki obowiązek. Ostatnio pojawił się kolejny pomysł - członek zarządu powiatu Jerzy Dunaj uważa, że śmieci mogłyby zostać przewiezione na pobliskie wysypisko odpadów w Chróścinie, którym zarządza gmina Skoroszyce. - Pytanie, jak gmina włączy się do tego zadania - stwierdza Dunaj.
- Pomysł jest dobry, rozważymy go - zapewnia wójt Skoroszyc Alina Baran. Choć przyznaje, że jest w tej sprawie wiele niewiadomych:
Urzędnicy będą zatem sprawdzać możliwość przeprowadzki wysypiska. Tymczasem teren jest ogólnodostępny, prowizoryczne zabezpieczenie taśmą nie zdaje egzaminu.
Dorota Kłonowska (oprac. WK)