Wspólne kolędowanie z mieszkańcami i sypanie owsem. Tradycje drugiego dnia Bożego Narodzenia
Chodzenie od domu do domu i śpiewanie kolęd. Tak według ludowych tradycji powinno obchodzić się święta Bożego Narodzenia. W niektórych rejonach województwa opolskiego wciąż można spotkać kolędników.
- To się staje takie teatrum, w którym uczestniczą wszyscy ludzie, których się odwiedza, czyli jest to interaktywne teatrum. Jest cała opowieść o królu Herodzie, marszałku, śmierci. Uczestniczą w tym ludzie mieszkający w danej miejscowości. To miało też często charakter para małżeński, matrymonialny, bo w tej grupie chodzili młodzieńcy, którzy przy okazji zerkali, gdzie tam w jakimś domu piękna kobietka na wydaniu, piękna dziewczyna.
- Podczas drugiego dnia świat była też pewna rzecz związana ze świętym Szczepanem - dodaje Jasiński.
- Mamy do czynienia ze zwyczajem święcenia owsa, który się przynosiło do kościoła. Ksiądz go święcił i tym owsem obsypywało się przede wszystkim dziewczyny. Miał on wpływać na kondycję tych kobiet.