Prezent na gwiazdkę. Strażacy OSP Tułowice otrzymali nowy samochód ratowniczo-gaśniczy
Lepszego prezentu na święta druhowie z Tułowic nie mogli sobie wymarzyć. Dziś (16.12) do ich jednostki dotarł nowy wóz strażacki. To średni samochód ratowniczo-gaśniczy z całym wyposażeniem. Strażacy na nowy pojazd czekali ponad 6 lat.
- To jest nasz wymarzony prezent pod choinkę. Cieszymy się przeogromnie, bo to jest już nowoczesny sprzęt, wysokiej klasy - mówi Mirosław Tkacz, prezes OSP w Tułowicach.
- Auto posiada 4 tysiące litrów wody, 400 litrów środka pianotwórczego, także to jest coś pięknego. Jest też nowoczesna autopompa dwustopniowa, szybkie natarcie, zraszacze, wyciągarka 8 ton, działko wodno-pianowe. Wydajność auta to już jest 2400 litrów wody na minutę. Na nasze tutaj potrzeby to jest piękna sprawa. Bardzo się z tego cieszymy, że mamy taki pojazd u nas.
- Cieszę się bardzo, bo jest to pierwszy od 30 lat nowy samochód w jednostce - dodaje Andrzej Wesołowski, burmistrz Tułowic.
- W tej chwili tutaj ten drugi boks się zapełni. Będą dwa MAN-y. Chodzi o bezpieczeństwo, bo tu nie ma co ukrywać. W powiecie jest to największa jednostka. Średni samochód gaśniczy, także cieszę się, bo jak w tej chwili otwieramy remizę, to stoją dwa piękne samochody.
Samochód kosztował ponad milion 260 tysięcy złotych. Pół miliona złotych na jego zakup przekazał Wojewódzki Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu.
- Przede wszystkim bezpieczeństwo. Jest to jeden z 24 pojazdów, które trafią do województwa w ramach tej listy wszystkich OSP w naszym województwie. Jednak do sprzętu potrzeba ludzi i tutaj duży ukłon do wszystkich druhów i druhen. Z tego miejsca życzę im, aby ten samochód użytkował się jak najlepiej, jak najmniej wyjeżdżał, a jak już wyjeździe, to żeby te powroty dla wszystkich strażaków były szczęśliwe - zaznacza Aleksandra Drescher, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu.
- To bardzo ważne i potrzebne, aby nasi koledzy z OSP mieli nowe samochody, bo dzięki temu mogą nas wspierać w wielu działaniach - podkreśla starszy brygadier Dariusz Gieroń, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
- O wiele sprawniej mogą teraz ci strażacy działać. Oni mogą skuteczniej nieść pomoc, a przede wszystkim mogą też bezpieczniej jechać do tych zdarzeń, bezpieczniej wracać. Te nowe samochody często zmieniają pojazdy, które do tej pory były już bardzo mocno wyeksploatowane, zniszczone i na pewno poziom bezpieczeństwa jazdy takim samochodem był dużo niższy, niż teraz tymi nowoczesnymi sprzętami.
Dodajmy, że w ciągu ostatnich 5 lat do jednostek OSP z całego regionu trafiło blisko 200 nowych samochodów ratowniczo-gaśnicznych.
- Auto posiada 4 tysiące litrów wody, 400 litrów środka pianotwórczego, także to jest coś pięknego. Jest też nowoczesna autopompa dwustopniowa, szybkie natarcie, zraszacze, wyciągarka 8 ton, działko wodno-pianowe. Wydajność auta to już jest 2400 litrów wody na minutę. Na nasze tutaj potrzeby to jest piękna sprawa. Bardzo się z tego cieszymy, że mamy taki pojazd u nas.
- Cieszę się bardzo, bo jest to pierwszy od 30 lat nowy samochód w jednostce - dodaje Andrzej Wesołowski, burmistrz Tułowic.
- W tej chwili tutaj ten drugi boks się zapełni. Będą dwa MAN-y. Chodzi o bezpieczeństwo, bo tu nie ma co ukrywać. W powiecie jest to największa jednostka. Średni samochód gaśniczy, także cieszę się, bo jak w tej chwili otwieramy remizę, to stoją dwa piękne samochody.
Samochód kosztował ponad milion 260 tysięcy złotych. Pół miliona złotych na jego zakup przekazał Wojewódzki Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu.
- Przede wszystkim bezpieczeństwo. Jest to jeden z 24 pojazdów, które trafią do województwa w ramach tej listy wszystkich OSP w naszym województwie. Jednak do sprzętu potrzeba ludzi i tutaj duży ukłon do wszystkich druhów i druhen. Z tego miejsca życzę im, aby ten samochód użytkował się jak najlepiej, jak najmniej wyjeżdżał, a jak już wyjeździe, to żeby te powroty dla wszystkich strażaków były szczęśliwe - zaznacza Aleksandra Drescher, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu.
- To bardzo ważne i potrzebne, aby nasi koledzy z OSP mieli nowe samochody, bo dzięki temu mogą nas wspierać w wielu działaniach - podkreśla starszy brygadier Dariusz Gieroń, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
- O wiele sprawniej mogą teraz ci strażacy działać. Oni mogą skuteczniej nieść pomoc, a przede wszystkim mogą też bezpieczniej jechać do tych zdarzeń, bezpieczniej wracać. Te nowe samochody często zmieniają pojazdy, które do tej pory były już bardzo mocno wyeksploatowane, zniszczone i na pewno poziom bezpieczeństwa jazdy takim samochodem był dużo niższy, niż teraz tymi nowoczesnymi sprzętami.
Dodajmy, że w ciągu ostatnich 5 lat do jednostek OSP z całego regionu trafiło blisko 200 nowych samochodów ratowniczo-gaśnicznych.
pojazd, wóz, strażacy, OSP Tułowice, prezent, samochód ratowniczo-gaśniczy, Mirosław Tkacz, prezes OSP w Tułowicach, Andrzej Wesołowski, burmistrz Tułowic, Aleksandra Drescher, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu, starszy brygadier Dariusz Gieroń, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu