- Udział w konkursie to dla uczniów dodatkowa forma nauki - twierdzi Katarzyna Zając, nauczycielka języka hiszpańskiego w II LO w Opolu. - Hiszpańskiego w szkole uczymy nie tylko klasycznie, rozwiązując ćwiczenia, słuchając. Staramy się zanurzyć w kulturze. Kilka razy uczestniczyliśmy już w konkursie, dwukrotnie mieliśmy wyróżnienia. Oceniane filmy są pod względem gry aktorskiej, języka hiszpańskiego, wymowy, montażu a także oddaniu sedna tematu - dodaje.

Zadaniem uczestników konkursu było nakręcenie, w maksymalnie pięcioosobowej grupie, około siedmiominutowego filmu. - Tematyka miała być związana z Hiszpanią - mówią uczniowie "Dwójki".

- Film był o chłopaku, który był niezbyt grzecznym synem. Był przerzucany od jednego człowieka do drugiego, żeby znaleźć swoją ścieżkę w życiu - wyjaśnia Alicja Kowalczyk.

- Lázaro de Tormes to była książka, która powstała w szesnastym stuleciu. Ta książka była zabroniona - dodaje Pavli Struchkov.

- W momencie nagrywania filmu uczyliśmy się hiszpańskiego dopiero miesiąc - mówi Hania Łyzoń.

Organizatorem konkursu było Biuro Radcy do spraw Edukacji Ambasady Hiszpanii. II Liceum Ogólnokształcące w Opolu jest jedną z 14 szkół średnich w kraju objętych patronatem tej placówki dyplomatycznej.

W opolskim liceum funkcjonuje klasa dwujęzyczna oraz klasa zerowa, w której młodzież ma tygodniowo 18 godzin języka hiszpańskiego.