Pobiegli w zimowej aurze wokół kąpieliska Malina w Opolu. "Na trasie cztery pory roku"
Ponad 200 kobiet i mężczyzn wzięło udział przed południem w trzeciej edycji Biegu Malinowego Mikołaja w Opolu. 5-kilometrowa trasa prowadziła wokół kąpieliska Malina, a uczestnicy mieli do przebiegnięcia dwie pętle.
W nagrodę na mecie wręczano pamiątkowe medale, czapki elfa świętego Mikołaja, można było też zjeść ciepły posiłek. Łukasz Wielichowski, organizator z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu, mówi, że co roku trasa jest taka sama.
- Co roku mamy jednak inne warunki, także niby jest to samo, a są różnice. Dzisiaj mieliśmy śnieg, trochę lodu i trochę błota, były również fragmenty z odsłoniętym asfaltem, więc dosłownie cztery pory roku. W butach z płaską podeszwą mogło być trudno na niektórych odcinkach, a najlepiej sprawdziły się buty z wysokim bieżnikiem.
Uczestnicy zapewniają, że pogoda nie miała wpływu na ich start.
- Trasa biała, pełna śniegu, więc fajnie. Trzeba było biec zachowawczo, spokojnym tempem i wszystko było w porządku.
- 0buwie jest bardzo ważne, ale ja co roku rozpoczynam sezon treningowy w tym okresie. Dla mnie zimno, śnieg i błoto to są warunki wręcz idealne.
- Ja biegłem z wózkiem dziecięcym. Tak naprawdę pogoda na bieganie jest zawsze, tylko trzeba chcieć. Sporo zależy od faktu, kto jak odczuwa temperaturę. Poza tym dzisiaj nie ma wiatru, który robi swoje. Jeśli wieje mocno, biegnie się gorzej, odczuwając znacznie niższą temperaturę. Trasa jest fajna. Myślałem, że będzie więcej śniegu, ale przez jej rozdeptanie i rozjeżdżenie jest w porządku.
Dodajmy, że limit w tej imprezie biegowej ustalono na 250 osób.
- Co roku mamy jednak inne warunki, także niby jest to samo, a są różnice. Dzisiaj mieliśmy śnieg, trochę lodu i trochę błota, były również fragmenty z odsłoniętym asfaltem, więc dosłownie cztery pory roku. W butach z płaską podeszwą mogło być trudno na niektórych odcinkach, a najlepiej sprawdziły się buty z wysokim bieżnikiem.
Uczestnicy zapewniają, że pogoda nie miała wpływu na ich start.
- Trasa biała, pełna śniegu, więc fajnie. Trzeba było biec zachowawczo, spokojnym tempem i wszystko było w porządku.
- 0buwie jest bardzo ważne, ale ja co roku rozpoczynam sezon treningowy w tym okresie. Dla mnie zimno, śnieg i błoto to są warunki wręcz idealne.
- Ja biegłem z wózkiem dziecięcym. Tak naprawdę pogoda na bieganie jest zawsze, tylko trzeba chcieć. Sporo zależy od faktu, kto jak odczuwa temperaturę. Poza tym dzisiaj nie ma wiatru, który robi swoje. Jeśli wieje mocno, biegnie się gorzej, odczuwając znacznie niższą temperaturę. Trasa jest fajna. Myślałem, że będzie więcej śniegu, ale przez jej rozdeptanie i rozjeżdżenie jest w porządku.
Dodajmy, że limit w tej imprezie biegowej ustalono na 250 osób.