Nie chcą zamiany placówek oświatowych w spółki gminne
– Biorę za to odpowiedzialność. Padły gorzkie słowa, że poziom nauczania jest niski. W ramach Karty Nauczyciela i szkoły publicznej wójtowie oraz burmistrzowie nie mogą korzystać z takich mechanizmów – tłumaczy wójt Pulit.
Janusz Zieliński, który jest nauczycielem historii, broni się przed oskarżeniami wójta Skarbimierza.
– Przekształcenie szkoły w spółkę wymusi łączenie klas, a to wpłynie na poziom nauczania – przekonuje Zieliński. – Aktualnie uczy się naprawdę dobrze, bo klasy są małe i lekcje polegają głównie na dyskusji. Na oświacie próbuje się oszczędzać nie tylko w tej gminie. Należy jednak zachować pewne proporcje.
Samorządowcy nie zgadzają się na to, aby decyzję o utworzeniu spółki podejmowano w pośpiechu. Ostatecznie musiałaby ona zostać podjęta do końca maja. Kazimierz Zakowicz, sołtys Łukowic Brzeskich i radny gminny, nie chce się zgodzić na takie propozycje wójta.
– To jest jego wizja. Dwa miesiące temu zrobił burzę w przedszkolach, a później wyszedł z propozycją do rady, by utworzyć zespół przedszkola i szkoły. Zwolniono poprzednią dyrektorkę i to stanowisko piastuje aktualnie inna osoba – dodaje Kazimierz Zakowicz.
Sprawą we wtorkowym (15.05) magazynie "Nasz Dzień" zajął się nasz reporter Piotr Wrona, który rozmawiał z wójtem Pulitem.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wrona (oprac. KK)