- To jest konstrukcja przestrzenna ze stali ocynkowanej składająca się z elementów podobnych do plastra miodu, która będzie obsadzona begonią wiecznie kwitnącą w barwach narodowych, czyli w kolorze białym i czerwonym - mówi Grażyna Rącka odpowiedzialna za utrzymanie miejskiej zieleni.

Piłka-kwietnik kosztuje 44 tysiące zł. W sytuacji kiedy w kasie miasta brakuje pieniędzy m.in. na inwestycje drogowe, pytamy, czy warto je wydawać na ozdoby. - Środki wygospodarowano z puli przeznaczonej na utrzymanie zieleni miejskiej. Były to pieniądze w budżecie, które miały służyć uatrakcyjnieniu terenów zielonych, a mistrzostwa to wyjątkowa okazja. Chcieliśmy zakupić rzecz, która nie będzie wykorzystana tylko teraz, ale będziemy mogli z niej korzystać przez lata - tłumaczy Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik prezydenta Opola.

Konstrukcja obsadzona kwiatami jest przenośna. Po zakończeniu mistrzostw będzie więc mogła zostać przeniesiona w okolice centrum sportu przy ul. Północnej lub stadionu Odry Opole.

Posłuchaj informacji:

Aneta Skomorowska (oprac. BO)