Radni sejmiku o CTN
- Chyba żeby przyszedł ktoś w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego i powiedział, że zainwestuje Centrum Terapii Nerwic określone pieniądze, ale tak, żebyśmy mieli większość. I wtedy możemy rozmawiać, bo to odciąży nas w zakresie kosztów budowy CTN - tłumaczy marszałek.
Z takiego rozwiązania nie jest zadowolony radny klubu PiS Jerzy Czerwiński, który podkreśla, że jest to powrót do scenariusza byłej posłanki PO Beaty Sawickiej "kręcenia lodów" na służbie zdrowia. - Pierwszy etap scenariusza, który pani Sawicka nakreśliła, tzn. najpierw komercjalizujemy, bo oczywiście trzeba tak, ale nie jest wykazane dlaczego trzeba komercjalizować - stwierdza Czerwiński.
Radni SLD Andrzej Mazur i Andrzej Namysło pytają, po co budować za publiczne pieniądze szpital i od razu oddawać go spółce. - To od razu można było te usługi przekazać prywatnemu właścicielowi - twierdzą.
- W ogóle nie rozumiem logiki postępowania marszałka. A wiem, że było co najmniej dwóch inwestorów zainteresowanych przejęciem Centrum Terapii Nerwic, tyle tylko, że do własnych obiektów, m.in. do pałacu w Kujawach, który jest praktycznie przez miedzę - mówi Namysło.
- Nie warto było tam inwestować w zakład opieki zdrowotnej, ponieważ są zasoby materialne ochrony zdrowia w rękach województwa, gdzie można byłoby przenieść te usługi, a nie na nowo budować szpital - tłumaczy Mazur.
Dodajmy, że budowa nowego pawilonu CTN będzie kosztować ponad 20 milionów zł. Te pieniądze będą pochodzić w całości z budżetu regionu.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wójtowicz (oprac. WK)