W naszym regionie może zabraknąć leków do chemioterapii
– Z tego względu, że udaje się bezpiecznie importować lek dla pacjentów, którzy wymagają leczenia. Ponieważ leczenie chemiczne jest leczeniem cyklicznym, kontynuowanym w cyklach 2 – 3 tygodniowych, mamy czas, by złożyć zamówienie i na czas, gdy pacjent ma kolejny cykl, ten lek jest zabezpieczony w aptece – tłumaczy Wojciech Redelbach.
Dyrektor Redelbach mówi jednak, że mogą pojawić się problemy z niezbędnymi lekami.
– Wszystko wskazuje na to, że pomimo importu docelowego, trudniej jest te leki pozyskiwać. To poszukiwanie celowane na konkretne hurtownie w Czechach i w Niemczech. Sytuacja jest dynamiczna i, niestety, wszystko wskazuje na to, że będzie coraz trudniej – dodaje dyrektor Redelbach.
Problem wynika z wycofania się firmy farmaceutycznej, której – po wprowadzeniu nowej ustawy o lekach refundowanych – nie opłaca się dystrybucja w naszym kraju.
Posłuchaj informacji:
Adam Wołek (oprac. KK)