DK46 w przebudowie, a co z "grzybkiem"? "Czeka na finał prac"
Finał prac na DK46 między Nysą a Pakosławicami za mniej więcej rok i wtedy słynny "grzybek" wróci na trasę - zapewnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Zaawansowanie prac na remontowanej krajówce przekroczyło 50%, a "grzybek", czyli charakterystyczne miejsce postojowe już przeszedł lifting.
Zadanie zrealizowała firma Budimex, która remontuje drogę. Na razie grzybek czeka w magazynie.
- Znajdzie się miejsce jak najbardziej. Wykonawca miał to przewidziane w zakresie robót. Także wcześniejsze rozmowy z gminą w tym aspekcie również miały miejsce. Sytuacja jest pod kontrolą - mówi Marcin Bronkiewicz, z-ca dyrektora GDDKiA w Opolu ds. inwestycji.
Nowa lokalizacja grzybka jeszcze nie została wyznaczona. Jak przekazał nam wójt Pakosławic Adam Raczyński będzie to ustalone, gdy gotowe będzie rondo w miejscu dawnego skrzyżowania.
Przypomnijmy, DK 46 na odcinku między Nysą a Pakosławicami docelowo będzie miała dwie dwupasmowe jezdnie w każdą stronę. Koszt przebudowy wyceniono na około 120 milionów złotych.
- Znajdzie się miejsce jak najbardziej. Wykonawca miał to przewidziane w zakresie robót. Także wcześniejsze rozmowy z gminą w tym aspekcie również miały miejsce. Sytuacja jest pod kontrolą - mówi Marcin Bronkiewicz, z-ca dyrektora GDDKiA w Opolu ds. inwestycji.
Nowa lokalizacja grzybka jeszcze nie została wyznaczona. Jak przekazał nam wójt Pakosławic Adam Raczyński będzie to ustalone, gdy gotowe będzie rondo w miejscu dawnego skrzyżowania.
Przypomnijmy, DK 46 na odcinku między Nysą a Pakosławicami docelowo będzie miała dwie dwupasmowe jezdnie w każdą stronę. Koszt przebudowy wyceniono na około 120 milionów złotych.