Nysa: Chcą, by gminy dopłacały do PKS-u
- Damy pieniądze nyskiemu PKS-owi, jeśli dostaniemy dodatkowe kursy, które lepiej skomunikują paczkowskie wioski - zapowiada burmistrz Paczkowa. A chodzi o trzy miejscowości: Kozielno, Kamienica i Gościce. Podobnych deklaracji nyski PKS może się spodziewać także z innych gmin tego powiatu, ponieważ starostwo ponowiło prośbę o dofinansowanie PKS-u, który, mimo pokaźnych dopłat, wciąż generuje straty.
Już w ubiegłym roku powstał taki plan finansowej partycypacji gmin, które jednak narzekały na trudne i mało konkretne rozmowy w tym zakresie. Po ostatnim zarządzie starosta nyski Adam Fujarczuk ponawia propozycję. - Podjęliśmy decyzję, żeby ponownie zwrócić się do wójtów, burmistrzów o partycypowanie w kosztach linii w poszczególnych gminach - mówi Radiu Opole.
Zdaniem starosty, PKS musi się liczyć z określonymi żądaniami ze strony gmin i zachowywać się elastycznie. Jako pierwszy zareagował Paczków. Burmistrz chce przywrócenia linii do Kozielna, która zniknęła z rozkładu jazdy, a także częstszych kursów do Gościc i Kamienicy. Prezes PKS-u właśnie przygotowuje taką kalkulację.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. WK)