Pościg za skradzionym BMW
Najpierw pościg po stronie czeskiej, potem na ulicach Głuchołaz i kolizja z radiowozem - to finał nocnego pościgu za skradzionym BMW. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, pojazd został skradziony w Republice Czeskiej. Sprawcy - dwoje młodych Czechów - są przesłuchiwani.
- W nocy otrzymaliśmy informację o pościgu, który był prowadzony po stronie czeskiej. Pościg był kontynuowany w Głuchołazach. Tam w rejonie ul. Kraszewskiego doszło do kolizji. Nikt nie został ranny. Zatrzymano 22-letnią kobietę i 31-letniego męższczyznę. Trwają czynności procesowe nadzorowane przez prokuraturę - informuje Marcin Greń, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
Do kolizji doszło z radiowozem czeskim. Jak powiedział nam Marcin Greń, kierujący skradzionym BMW prawdopodobnie chcieli zepchnąć z drogi policyjny samochód. Obecnie dwójka Czechów przebywa w aresztach nyskiej komendy.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. WK)