Kara za wylewanie szamba do rowów
- Domagamy się zwrotu kosztów akcji, która wymagała zaangażowania całej brygady. Wysypaliśmy tam chlorek wapnia, który rozpuścił nieczystości na drodze, skuwaliśmy ten lód, a więc parę osób miało co robić. To kosztowało w sumie ponad 4,7 tysiąca zł, za co musieliśmy zapłacić firmie pracującej na naszą rzecz, a teraz będziemy domagać się zwrotu kosztów od sprawczyni całego zamieszania, a więc mieszkanki Skarbiszowa - mówi Michał Wandrasz, rzecznik opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która administruje tą drogą.
Na razie sprawa ma zostać załatwiona polubownie. Jeśli właścicielka posesji nie zgodzi się na warunki GDDKiA, sprawa trafi do sądu. Wylewanie szamba może jednak kosztować mieszkankę Skarbiszowa więcej niż wspomniane 5 tysięcy zł. Postępowanie w sprawie wylanych ścieków prowadzi również policja.
Posłuchaj informacji:
Mariusz Jarzombek (oprac. Barbara Olińska)