Janusz Kwiatkowski nie wraca do ratusza
- Nie ma żadnej umowy, która nas wiąże. Miała być, ale nie będzie. To dziwne doniesienia, które wyprzedziły fakty - mówi prezydent Opola.
Prezydent Zembaczyński uważa, że Janusz Kwiatkowski jako inżynier technolog mógłby wykorzystać swoją wiedzę w dziedzinie innowacji i transferu technologii. Jednak dodaje, że jeśli chodzi o Park Technologiczny to nie ma jeszcze żadnych decyzji personalnych co do jego kierownictwa. - Będziemy tworzyli spółkę z urzędem marszałkowskim i osobami fizycznymi, ale nic mi nie wiadomo, żeby pan Janusz Kwiatkowski chciał być udziałowcem w tej spółce. Nam potrzebny jest twórczy spokój do tego, żeby wykrzesać z marazmu, jaki jest w zakresie innowacyjności w Polsce i województwie opolskim pozytywne działania. Nie wiem, czy nazwisko Kwiatkowski budzi kontrowersje, bo dowiaduję się, że coś się dzieje z mediów - tłumaczy prezydent Zembaczyński.
Prezydent Opola dodaje, że na kierowanie Centrum Wystawienniczo-Kongresowego jest ogłoszony konkurs, ale nie wie, czy były wiceprezydent będzie w nim startował.
Posłuchaj informacji:
Aneta Skomorowska (oprac. Barbara Olińska)