– Udało nam się i wreszcie w tym roku znalazły się środki na podwyżki. Pani wójt powiedziała, że zmiany wejdą w życie od marca. Te podwyżki to zawsze coś, od czegoś trzeba zacząć. Kierownicy poszczególnych komórek rozdysponują te środki – mówi jeden z urzędników.

Maria Krompiec, wójt Branic wspomina czasy, kiedy była jeszcze sekretarzem gminy.

– U nas nie było nawet zmiany wysokości wynagrodzenia związanej ze stopniem inflacji. Pamiętam również, że dużo wcześniejsza zmiana wynagrodzenia o stopień inflacji nazywana była u nas „podwyżką”. Ostatnio jednak nawet takiej zmiany u nas nie było – tłumaczy wójt Krompiec.

Mimo podwyżek dla pracowników wójt Branic nie podniosła swojego wynagrodzenia.

Posłuchaj informacji:

Łukasz Nawara (oprac. Karolina Kopacz)