Nowy sprzęt dla ratowania życia Opolan. "Zostaliśmy docenieni za pomoc Ukrainie"
9 urządzeń do kompresji klatki piersiowej, 4 defibrylatory oraz 11 respiratorów trafiło do jednostek ratownictwa medycznego w całym województwie. Zakupy sfinansowała Światowa Organizacja Zdrowia.
A sprzęt ten to odpowiedź na zaangażowanie Opolskiego w pomoc nie tylko medyczną walczącej Ukrainie.
- Potrafiliśmy pomagać i za to zostaliśmy docenieni. Jesteśmy małym województwem, ale biorąc pod uwagę liczbę ludności dostaliśmy sprzęt za sporą kwotę - mówi wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.
O podziale sprzętu za ponad 1,1 miliona złotych decydowano już na poziomie regionalnym. Jarosław Kostyła, wojewódzki konsultant ratownictwa mówi, że chodziło o doposażenie ambulansów, gdzie jeszcze są braki albo sprzęt wymagał wymiany.
- Tak naprawdę każdy zespół ratownictwa, czy to specjalistyczny, czy podstawowy musi mieć defibrylator, respirator, urządzenie do masażu. Jest to standard wymogów, procedur NFZ i światowych wymogów w ratownictwie.
Dopełnieniem są przekazane również dziś pieniądze na zakup nowej karetki dla Powiatowego Centrum Zdrowia w Kluczborku. 600 tysięcy złotych pochodzi z budżetu państwa. Tu też w drugim planie jest Ukraina. Kluczborski szpital przekazał jeden ze swoich ambulansów na wschód. - Mogliśmy sobie na to pozwolić - mówi Janusz Ratajczyk, prezes zarządu Powiatowego Centrum Zdrowia w Kluczborku.
- My akurat wtedy dokonaliśmy zakupu karetki z pieniędzy urzędu marszałkowskiego. Doszedłem do wniosku, że nie ma sensu, byśmy trzymali tę karetkę jedną dodatkową i dlatego zdecydowałem o jej przekazaniu do Ukrainy, jeśli jest taka potrzeba.
- Przetarg na zakup nowej karetki rozpiszemy już w przyszłym tygodniu. Liczę, że rozstrzygnięcie nastąpi w ciągu miesiąca - dodał prezes Ratajczyk.
- Potrafiliśmy pomagać i za to zostaliśmy docenieni. Jesteśmy małym województwem, ale biorąc pod uwagę liczbę ludności dostaliśmy sprzęt za sporą kwotę - mówi wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.
O podziale sprzętu za ponad 1,1 miliona złotych decydowano już na poziomie regionalnym. Jarosław Kostyła, wojewódzki konsultant ratownictwa mówi, że chodziło o doposażenie ambulansów, gdzie jeszcze są braki albo sprzęt wymagał wymiany.
- Tak naprawdę każdy zespół ratownictwa, czy to specjalistyczny, czy podstawowy musi mieć defibrylator, respirator, urządzenie do masażu. Jest to standard wymogów, procedur NFZ i światowych wymogów w ratownictwie.
Dopełnieniem są przekazane również dziś pieniądze na zakup nowej karetki dla Powiatowego Centrum Zdrowia w Kluczborku. 600 tysięcy złotych pochodzi z budżetu państwa. Tu też w drugim planie jest Ukraina. Kluczborski szpital przekazał jeden ze swoich ambulansów na wschód. - Mogliśmy sobie na to pozwolić - mówi Janusz Ratajczyk, prezes zarządu Powiatowego Centrum Zdrowia w Kluczborku.
- My akurat wtedy dokonaliśmy zakupu karetki z pieniędzy urzędu marszałkowskiego. Doszedłem do wniosku, że nie ma sensu, byśmy trzymali tę karetkę jedną dodatkową i dlatego zdecydowałem o jej przekazaniu do Ukrainy, jeśli jest taka potrzeba.
- Przetarg na zakup nowej karetki rozpiszemy już w przyszłym tygodniu. Liczę, że rozstrzygnięcie nastąpi w ciągu miesiąca - dodał prezes Ratajczyk.