Pamięć należy się wszystkim ofiarom. 84 lata temu wybuchła II wojna światowa
Gdy pierwsze niemieckie bombowce wracały już znad Wielunia, w Opolu rozpoczęły się aresztowania działaczy polskich. W miejscach pamięci w stoicy województwa wojewoda złożył symboliczne wiązanki.
Takim miejscem jest m.in. budynek przy Konsularnej 1, na opolskiej Pasiece. W niemieckim Oppeln działał tam Konsulat RP.
- W tym budynku doszło do pierwszych zatrzymań - przypomniał Bartosz Kuświk, dyr. Instytutu Śląskiego w Opolu.
- 1 września do budynku weszła policja, bez opieki żadnego konsula. Aresztowano ostatnich trzech pracowników. Oni na szczęście przeżyli. Zostali przekazani stronie duńskiej. Natomiast sam budynek trafił w ręce niemieckie. To takie jedyne miejsce w Opolu, gdzie możemy powiedzieć, że skrawek Polski został zajęty przez Niemców.
Uroczystości rocznicowe w regionie rozpoczęły się wczoraj (31.08), od spotkania na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi, skąd 84 lata temu wystartowały na Wieluń niemieckie samoloty. - Chronologia naszych dzisiejszych wizyt nie jest przypadkowa - mówi wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.
- W tej chwili Wieluń już płonie. W tym nalocie pół Wielunia zostało spalone. I tak samo w tym konsulacie, jego ewakuacja, to pokazuje nam wszystkie te okropieństwa, z którymi mieliśmy do czynienia właśnie 1 września 1939 roku.
Kolejne takie miejsce to dworzec PKP Opole Główne. To stąd we wrześniu 1939 roku wiódł szlak wywózek do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. Przekazy mówią, że z Opola wywieziono kilkuset działaczy Związku Polaków w Niemczech, harcerzy polskich i współpracowników polskiego konsulatu. Przypomina o tym tablica.
- Chcemy przekazać to młodemu pokoleniu, żeby pamiętali te miejsca najbardziej rozpoznawalne na terenie miasta, na terenie województwa i przekazywali tę pamięć dalej - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
Bartosz Kuświk, dyr. Instytutu Śląskiego akcję wyłapywania działaczy polskich w Opolu opisuje jako wyjątkowo "perfidną operację".
- Z jednej strony aresztowano działaczy Związku Polaków w Niemczech, a ich dzieci, które były już pełnoletnie, ich synowie byli wcielani do Wehrmachtu, który miał walczyć w walkach z Polakami.
Druga część uroczystości z okazji 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej odbędzie się o 14.00 na przed pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego. Poprzedzi ją o godzinie 13.00 msza święta w kościele franciszkanów.
- W tym budynku doszło do pierwszych zatrzymań - przypomniał Bartosz Kuświk, dyr. Instytutu Śląskiego w Opolu.
- 1 września do budynku weszła policja, bez opieki żadnego konsula. Aresztowano ostatnich trzech pracowników. Oni na szczęście przeżyli. Zostali przekazani stronie duńskiej. Natomiast sam budynek trafił w ręce niemieckie. To takie jedyne miejsce w Opolu, gdzie możemy powiedzieć, że skrawek Polski został zajęty przez Niemców.
Uroczystości rocznicowe w regionie rozpoczęły się wczoraj (31.08), od spotkania na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi, skąd 84 lata temu wystartowały na Wieluń niemieckie samoloty. - Chronologia naszych dzisiejszych wizyt nie jest przypadkowa - mówi wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.
- W tej chwili Wieluń już płonie. W tym nalocie pół Wielunia zostało spalone. I tak samo w tym konsulacie, jego ewakuacja, to pokazuje nam wszystkie te okropieństwa, z którymi mieliśmy do czynienia właśnie 1 września 1939 roku.
Kolejne takie miejsce to dworzec PKP Opole Główne. To stąd we wrześniu 1939 roku wiódł szlak wywózek do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. Przekazy mówią, że z Opola wywieziono kilkuset działaczy Związku Polaków w Niemczech, harcerzy polskich i współpracowników polskiego konsulatu. Przypomina o tym tablica.
- Chcemy przekazać to młodemu pokoleniu, żeby pamiętali te miejsca najbardziej rozpoznawalne na terenie miasta, na terenie województwa i przekazywali tę pamięć dalej - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
Bartosz Kuświk, dyr. Instytutu Śląskiego akcję wyłapywania działaczy polskich w Opolu opisuje jako wyjątkowo "perfidną operację".
- Z jednej strony aresztowano działaczy Związku Polaków w Niemczech, a ich dzieci, które były już pełnoletnie, ich synowie byli wcielani do Wehrmachtu, który miał walczyć w walkach z Polakami.
Druga część uroczystości z okazji 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej odbędzie się o 14.00 na przed pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego. Poprzedzi ją o godzinie 13.00 msza święta w kościele franciszkanów.
Działacze, Związek Polaków w Niemczech, harcerze polscy, Konsulat RP, Oppeln, wrzesień 1939, opole, wywózki, obóz koncentracyjny w Buchenwaldzie, Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski, Bartosz Kuświk, Instytut Śląski, Pasieka, pomnik Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego, msza święta, kościół franciszkanów, II wojna światowa,