- Ze względu na program rządowy mieszkania nie powinny podrożeć, natomiast jest ryzyko, że deweloperzy i firmy wykonawcze będą musieli zreformować ceny o wyraźny wzrost kosztów pracy i tutaj spodziewać się można jakiejś podwyżki średnich cen mieszkań - wyjaśnił prezes Opolskiego Stowarzyszenia Rynku Nieruchomości Andrzej Jakiel.

Preferencyjnie oprocentowany kredyt z dofinansowaniem rządowym może uzyskać osoba do 45 roku życia, która nie ma i nie miała mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu, a przyjmowanie wniosków w tym programie rozpoczęło się w poniedziałek (03.07).

- Ten program jest bardzo dyskryminujący - nie mówiąc już tylko o barierze wiekowej - człowiek całe życie musiał być "golasem", żeby teraz nagle takie szczęście go spotkało i taki kredyt na dwa procent, więc raczej nie wpłynie to na koniunkturę na rynku - stwierdził gość Radia Opole.

Rynek mieszkań - jak określił Andrzej Jakiel - "trochę się budzi", ale takiego boomu jak kiedyś w najbliższym czasie nie będzie. Brakuje też nowych inwestycji mieszkaniowych, na co mogą sobie pozwolić tylko najmocniejsi na rynku, których stać na zaciągnięcie kredytu. - Na samym rynku najmu obserwujemy lekkie uspokojenie przy utrzymywaniu się cen mniej więcej z początku roku.