O sytuacji na kolei w Dniu Kolejarza
Spółka Przewozy Regionalne będzie funkcjonować do końca 2012 roku, gdyż dalsze utrzymywanie jej przez samorządy nie ma sensu. Tak uznali marszałkowie z całej Polski, którzy są udziałowcami spółki. Decyzję podjęto po spotkaniu marszałków z przedstawicielem Ministerstwa Infrastruktury. To oznacza, że od 2013 roku urzędy same będą świadczyć usługi przewozowe. Tym tematem od dawna zajmuje się nasz reporter Piotr Wójtowicz.
Nowy rozkład jazdy pociągów utrudni życie mieszkańcom południa naszego regionu. Niektórzy z nich będą mieli problemy z dojazdem do pracy, czy powrotem ze szkół do domu. Dotyczy to pasażerów z Racławic Śląskich. Tamtejsze stowarzyszenie Odnowa Wsi wysłało protest do Urzędu Marszałkowskiego w Opolu, któremu podlegają Przewozy Regionalne. Na czym będą polegać te utrudnienia, dowiadywał się nasz reporter Jan Poniatyszyn.
Nowy rozkład jazdy wejdzie w życie w połowie grudnia. Na pocieszenie pasażerom z południa regionu pozostaje, że mimo zapowiadanych cięć w budżecie kolejnictwa na trasie Kędzierzyn-Koźle - Nysa kursować będzie 7 pociągów.
Mimo narzekań na PKP są w naszym regionie miłośnicy kolei, którzy od 3 lat starają się doprowadzić do przejezdności torowisko na odcinku Głubczyce - Racławice Śląskie. W ramach wolontariatu kilkudziesięciu krótkofalowców, strażaków-ochotników i mieszkańców okolicznych wsi oczyściło kilka kilometrów torów. Jeszcze w zeszłym roku można było usłyszeć taki odgłos.
Wszystko zależy od tego, czy znajdzie się prywatny inwestor chcący przejąć tę linię. Samorząd borykający się z kłopotami finansowymi na pewno nie podejmie takiego ryzyka. Wygląda więc na to, że miłośnicy kolei z Głubczyc będą musieli jeszcze długo poczekać.
Piotr Wójtowicz/Jan Poniatyszyn/Łukasz Nawara (oprac. Barbara Olińska)