Pierwszą część wykładowo - warsztatową zorganizowano w ogrodzie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. - Rozmawiamy o problemach ważnych dla młodzieży i próbujemy wypracować rozwiązania - mówi Magdalena Lenartowicz, organizatorka i prezes Stowarzyszenia "Europa Iuvenis".

- Warto zastanowić się również nad tym, jak wspierać młodzież z mniejszych miejscowości oraz jak sprawić, żeby całe województwo rzeczywiście stwarzało pole do aktywności, ale też żeby młodzi chcieli tu zostać. Oprócz tego rozmawiamy o różnorodności społecznej i kulturowej. Chcemy tę różnorodność pielęgnować oraz pokazywać, że na tym można budować.

Amadeusz Hoffman z Młodzieżowej Rady Gogolina uważa, że do udziału w kongresie najbardziej zachęcają debaty.

- To jest unikatowe w skali roku spotkanie z młodzieżą całej Opolszczyzny i nawet nie tylko naszego regionu. Można porozmawiać o tym, co nas gryzie i boli na Opolszczyźnie. Przy okazji od razu szukamy rozwiązań danych problemów i próbujemy przygotować wspólną strategię. Mówimy o pewnych rzeczach głośno, dzielimy się doświadczeniami i poniekąd inspirujemy się, aby przez następny rok być aktywnym.

Jak przekonuje Oliwier Zieliński z Technikum TEB Edukacja w Opolu, bardzo istotne jest rozwijanie kongresu z roku na rok. - Dzięki temu liczba uczestników z roku na rok rośnie. Chcemy pokazać, że możemy robić coś więcej, razem i skupić się tak jak w tym roku na różnorodności, a tematów do dyskusji nie brakuje.

Pod wieczór uczestnicy pojadą do Turawy na International Grill Party, bo w kongresie biorą też udział zagraniczni wolontariusze. W sobotę zaplanowano debatę o kształcie sejmiku młodzieżowego.