"Nasz dzień": Czy zima znowu zaskoczy drogowców?
Jest wiele pytań, które trzeba zadać w tym właśnie momencie i zajęli się tym nasi reporterzy. Rozpoczynamy od raportu Piotra Wójtowicza.
Chciałoby się powiedzieć, że południe naszego województwa to południowy biegun zimna, dlatego że w rejonie Głubczyc zima atakuje najszybciej i najmocniej - także tam najwięcej dróg w czasie takiego ataku śniegu i lodu jest nieprzejezdnych. Od zeszłego roku odśnieżaniem dróg w powiecie głubczyckim zajmuje się PKS. Właścicielem spółki jest starostwo powiatowe i takie usługi może zlecać w formie bezprzetargowej. Nasz reporter Łukasz Nawara sprawdzał, jak idą przygotowania do akcji zimowej.
Około 160 tysięcy zł - tyle wstępnie przeznacza na akcję "Zima" Powiatowy Zarząd Dróg w Nysie, który utrzymuje ponad pół tysiąca km dróg. Nie odśnieża 50 km, które są w tzw. VII standardzie i właśnie stamtąd najczęściej dzwonią do nas mieszkańcy narzekając na zaspy. Są jednak kraje np. skandynawskie, gdzie wychodzi się z założenia, że jak jest zima, to ma być śnieg i szkoda pieniędzy na odśnieżanie. My natomiast postanowiliśmy sprawdzić, jak zimowe drogi wyglądają u naszych sąsiadów zza miedzy - u Czechów.
Czesi i mieszkańcy krajów położonych w Alpach soli nie stosują i choć drogi w zimie są białe to jednak wiosną i latem nie ma na nich dziur - może warto pomyśleć i o takim sposobie walki z zimą.
Warto spytać także, jak wygląda współpraca policji ze służbami. Czy stróże prawa mają wpływ na to, które trasy zostaną w pierwszej kolejności uprzątnięte ze śniegu? Z Jackiem Zamorowskim, naczelnikiem Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu rozmawiał nasz reporter Adam Wołek.
Policjanci zalecają także usunięcie śniegu zalegającego na dachu pojazdu, bo spadający może powodować zagrożenie, a za to grozi mandat.
Piotr Wójtowicz/Łukasz Nawara/Dorota Kłonowska/Adam Wołek (oprac. Barbara Olińska)