Wojewoda Sławomir Kłosowski o deklaracjach wyborczych PiS: "wszystko precyzyjnie wyliczone"
- To wszystko jest precyzyjnie wyliczone i nie jest to propozycja "na rympał" obliczona na efekt wyborczy - tak wojewoda opolski Sławomir Kłosowski ocenił w Porannej Rozmowie RO zapowiedziane przez PiS kolejne udogodnienia społeczne. W ocenie gościa RO odpowiednie stymulowanie gospodarki pozwala skutecznie doganiać gospodarki krajów Europy Zachodniej.
Łączny koszt proponowanych przez PiS udogodnień społecznych oszacowano wstępnie na 26 mld złotych.
W ocenie wojewody opolskiego Sławomira Kłosowskiego na realizację deklaracji, które zapowiedziano na konwencji wyborczej partii rządzącej, pozwala odpowiednia stymulacja gospodarki, co ma obecnie miejsce.
- Strumień finansów przekazany właśnie tym osobom, które były zawsze niedocenianie spowoduje wzrost popytu wewnętrznego, a to z kolei spowoduje nakręcenie koniunktury gospodarczej i dokładnie to obserwujemy - stwierdził w Porannej Rozmowie RO wojewoda Sławomir Kłosowski.
Zdaniem pełnomocnika PiS w okręgu obejmującym Opole i powiat opolski obecne wpływy do budżetu państwa stanowią prawie dwukrotność budżetu z 2015 roku.
- Możemy przekazać przedsiębiorcom 200 miliardów złotych, bo stać jest nas na to, możemy robić zakupy uzbrojenia na gigantyczną skalę, bo jest wojna dlatego, że odpowiednio stymulujemy gospodarkę - powiedział gość RO.
W ocenie gościa RO skuteczne - tak jak ma to miejsce do tej pory - prowadzenie polskiej gospodarki pozwoli w dłuższej perspektywie dogonić w rozwoju kraje zachodnie.
- W tej chwili niewiele zostało już do Hiszpanii, później Włochy, a w dłuższej perspektywie nieosiągalne dotąd Niemcy - konstatował na antenie RO wojewoda Kłosowski.
Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego na wtorkowym (16.05) posiedzeniu rząd planuje jedynie omówić harmonogram wprowadzania w życie zapowiedzianych deklaracji, a ma to zostać ostatecznie zaakceptowane na kolejnym posiedzeniu jeszcze w tym tygodniu.