Chodzi o obiekt tuż przy drodze krajowej Opole - Nysa na terenie cmentarza. W budynku przy nowym cmentarzu znajdują się pomieszczenia, które nie są wykorzystane ani zagospodarowane. - Jeśli maltańczycy byliby zainteresowani, to jest możliwość, aby przekazać je w administrowanie - zapewnia burmistrz.

Irena Wolak, komendant nyskich maltańczyków obejrzała już proponowaną siedzibę. Twierdzi, że bliskość cmentarza nie stanowi przeszkody, a lokale spełniają oczekiwania maltańczyków. - Jest całkiem dobrze, niezależne wejście jest na górze, cztery biura, toaleta i pomieszczenie, w którym można byłoby zrobić magazyn medyczny. Na dole są dwa pomieszczenia na magazyn sprzętu i magazyn, gdy przyjdą dary. Myślę, że będzie decyzja na "tak" i do zimy się tu wprowadzimy - wyjaśnia Wolak.

Nyscy maltańczycy dotychczas mieścili się przy ul. Rodziewiczówny, w budynku wydzierżawionym przez ojców werbistów. Umowa wygasła jednak w lipcu i nie ma możliwości jej przedłużenia.

Posłuchaj informacji:


Dorota Kłonowska (oprac. Wanda Kownacka)