Nasz reporter Maciej Stępień pyta, czy nie można było zrobić większych miejsc parkingowych kosztem i tak bardzo szerokiej nawierzchni.

Stanisław Kowalczyk, wiceburmistrz Brzegu tłumaczy, że trzeba było dostosować się do poszerzonego wiaduktu kolejowego, który został wyremontowany kilka miesięcy wcześniej.

– PKP zaprojektowało szerokość przejazdu, więc z nimi trzeba konsultować rozwiązania w tej sprawie. Droga ma taką szerokość, ponieważ musi spełniać odpowiednie warunki – tłumaczy Kowalczyk. – Ponadto, przy ul. Kilińskiego nie ma budynków mieszkalnych, a zatem taka szerokość miejsc postojowych jest wystarczająca.

A nieprawidłowe zaparkowanie samochodu może kierowców kosztować.

– Każdy, kto źle zaparkuje pojazd lub zastawi ścieżkę rowerową, może otrzymać mandat w wysokości około 100 zł i 1 punkt karny– mówi asp. Adam Bielecki, asystent Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

Może lepszym rozwiązaniem byłoby posadzenie żywopłotu niż utworzenie tak wąskich miejsc do parkowania? Z drugiej strony jednak tych miejsc postojowych wciąż w Brzegu brakuje.

Posłuchaj informacji:

Maciej Stępień (oprac. Karolina Kopacz)