– Podobnie jest z wysypiskami śmieci. Wszyscy wychodzimy z założenia, że muszą być wysypiska, ale nie w pobliżu – mówi Ryszard Galla.

Parlamentarzyści wskazują jako przykład województwa na północy kraju, gdzie farm wiatrowych jest znacznie więcej. Senator Platformy Obywatelskiej, Piotr Wach mówi, że może to być związane z brakiem problemów społecznych w tych regionach.

– Nad morzem budowa elektrowni wiatrowych nie napotyka tylu utrudnień nie tylko dlatego, że wieje tam silny wiatr, ale także dlatego, że jest tam dużo terenów popegeerowskich i nie ma problemów związanych z uzyskaniem zgody indywidualnych osób – tłumaczy Piotr Wach.

– Na całym świecie powstają elektrownie wiatrowe, a my nadal borykamy się z biurokracją przy ich budowie – dodaje Tomasz Garbowski, poseł SLD. – Mamy przed sobą jeszcze dużo pracy, by móc korzystać i spełniać wszystkie normy unijne.

Do końca sierpnia w pobliżu wsi Lipniki w Gminie Kamiennik ruszy działalność elektrowni wiatrowych. Niemiecki inwestor buduje tam farmę wiatrową za ponad 30 milionów euro. Aktualnie pracuje już 6 z planowanych 15 wiatraków.

Posłuchaj informacji:

Piotr Wójtowicz (oprac. Karolina Kopacz)