– Ustawilibyśmy jedną albo dwie tablice informujące o przekroczeniu prędkości w określonym miejscu przez część tygodnia i obserwowali czy takie działanie daje efekt. Według informacji uzyskanych z innych gmin, kierowcy zwalniają po kilku dniach ustawienia takiej tablicy. Wtedy urządzenie zostałoby przeniesione w inne miejsce. Być może ustawimy również próbnie fotoradar – dodaje Andrzej Kasiura.

Mieszkańcy zgłosili już kilkanaście miejsc w Krapkowicach, gdzie mogłyby pojawić się takie urządzenia. Wskazali m.in. na ul. Księdza Koziołka, ul. Prudnicka oraz ul. 3 Maja. Tablice, podobnie jak fotoradary, byłyby wypożyczone, a ich obsługą zajęłaby się krapkowicka straż miejska.

– Prowadzone są aktualnie rozmowy z panem burmistrzem oraz z firmą, żeby takie radary wypożyczyć bądź zakupić. Nie chodzi nam o to, by straż miejska zajmowała się tylko i wyłącznie fotoradarami, bo to ma być jedynie doraźna interwencja. Nie chodzi nam również o to, żeby nabijać kasę miasta pieniędzmi z mandatów – przekonuje komendant Mirosław Gorzelnik.

Elektroniczne tablice pomiarowe przy drogach w Krapkowicach pojawią się późną jesienią.

Posłuchaj informacji:

Bogusław Kalisz (oprac. Karolina Kopacz)