Prawidłowe przechowywanie to podstawa niemarnowania żywności
Rocznie w każdym polskim domu do kosza trafiają 92 kilogramy żywności, miesięcznie jedna osoba wyrzuca nawet 4 kilogramy jedzenia. W okresie świątecznym wartość ta potrafi wzrosnąć nawet dwukrotnie. Tak przedstawiają się dane przygotowane przez Federację Banków Żywności w Polsce. Dlatego warto zadbać, aby potrawy, które zostały na świątecznym stole się nie zmarnowały.
- Możemy podzielić się jedzeniem z samotnym sąsiadem, warto też pamiętać, że właściwe przechowywanie żywności w lodówce, może znacząco przedłużyć jej świeżość i przydatność do spożycia - mówi Edward Ambicki, prezes Banku Żywności w Opolu. - Cały czas promujemy sprawę właściwego przechowywania produktów żywnościowych. Coraz bardziej są nawet przygotowywane takie opakowania próżniowe, które powodują, że te produkty, w szczególności łatwo psujące się, można przechowywać o wiele wiele dłużej.
- Jeśli zostaje mi jakieś jedzenie, to wykorzystuję zamrażarkę. Ale też staram się tak przygotować, żeby pozjadać, żeby nie wyrzucać. Co prawda mam jeszcze kury, więc w razie czego ma kto zjeść resztki - dodaje mieszkanka Opola.
Zapakowane i dobrze opisane potrawy wraz z podaniem daty przyrządzenia można przynosić do lodówek społecznych, które funkcjonują m.in. w Opolu, Namysłowie czy w Nysie.
- Jeśli zostaje mi jakieś jedzenie, to wykorzystuję zamrażarkę. Ale też staram się tak przygotować, żeby pozjadać, żeby nie wyrzucać. Co prawda mam jeszcze kury, więc w razie czego ma kto zjeść resztki - dodaje mieszkanka Opola.
Zapakowane i dobrze opisane potrawy wraz z podaniem daty przyrządzenia można przynosić do lodówek społecznych, które funkcjonują m.in. w Opolu, Namysłowie czy w Nysie.