Pustki w Opolskim Centrum Sportu
– To ma się zmienić, bo w planach mamy imprezy, które przyciągną młodzież i dzieci do uprawiania sportu – zapewnia wiceprezydent Opola, Krzysztof Kawałko. – Tym bardziej, że w okresie wakacji powinno się coś dziać. Z tego, co tłumaczył mi dyrektor MOSiRu, były starania odnośnie półkolonii, ale one się jeszcze nie odbywają. Natomiast po południu ten obiekt jest wykorzystany – ale nie powiem, że w pełni.
Niestety trudno czerpać zyski z Opolskiego Centrum Sportu.
– Miasto wybudowało ten obiekt po to, aby mieszkańcy z niego korzystali i liczyliśmy się z tym, że trzeba będzie do tego dopłacać, ale tak to przeważnie jest, że można zyskać tylko częściowy zwrot kosztów w przypadku takich inwestycji – dodaje Kawałko.
Niepełne wykorzystywanie opolskich boisk spowodowane jest także okresem gwarancyjnym na naturalne murawy, a z nich można korzystać jedynie przez 7 godzin dziennie.
Posłuchaj informacji:
Adam Wołek (oprac. Karolina Kopacz)