– Kierowca był bardzo pomysłowy – mówi Tadeusz Dunat, szef nyskiej drogówki. – Zatrzymaliśmy w celu kontroli kierującego samochodem ciężarowym z województwa małopolskiego, który jechał z Czech do Krakowa. Policjant ściągnął dane z tachografu cyfrowego na komputer i okazało się, że przez około godzinę samochód wg wskazań urządzenia stał, mimo, że policjant za nim jechał. W urządzeniu znajdował się magnes, który fałszował wskazania.

Kierowca otrzymał mandat w wysokości 500 zł, natomiast wobec właściciela przedsiębiorstwa transportowego wszczęto postępowanie administracyjne. W razie wykazania, że niewłaściwie nadzoruje on czas pracy kierowców, zostanie ukarany grzywną w wysokości 10 tysięcy zł.

Posłuchaj wiadomości:

Dorota Kłonowska (oprac. Karolina Kopacz)