Kierowcy sumiennie płacą za przejazd autostradą
– To kilkanaście samochodów, więc przestrzeganie prawa w tym zakresie uważam za poprawne – stwierdził gość porannej rozmowy "W cztery oczy". Jak podkreślił, Inspektorat w Opolu został wyposażony w pojazdy umożliwiające stwierdzenie z odległości, czy opłata została wniesiona i czy samochód porusza się zgodnie z obowiązującym prawem. – Więc absolutnie - nie zatrzymujemy wszystkich – zapewnił Książek.
Dyrektor opolskiego ITD przyznał, że niektórzy kierowcy "uciekli" z płatnej autostrady i przenieśli się na drogi lokalne. Ale zaznaczył, że nie powodują oni utrudnień w ruchu. – Przenieśli się na drogę nr 94 i tzw. trasę sudecką, ale nie ma żadnych komplikacji. Monitorujemy to i mogę stwierdzić jednoznacznie, że wprowadzenie elektronicznego systemu nie spowodowało problemów – tłumaczy gość rozmowy "W cztery oczy".
Jan Książek przyznał jednak, że nowe obowiązki jakie narzucono pracownikom Inspekcji, związane z kontrolowaniem opłat za przejazd autostradą, odciągają inspektorów od innych zajęć, takich jak kontrola czasu pracy, czy ważenie pojazdów.
Posłuchaj informacji:
Krzysztof Rapp (oprac. Wanda Kownacka)