Zadłużona parafia w Sidzinie
Już nie pół miliona a 300 tysięcy zł musi zapłacić bankom parafia w podnyskiej Sidzinie. Zobowiązania wynikają z kredytów, które zaciągniętła na budowę Domu św. Wojciecha.
Choć to nadal olbrzymi wysiłek finansowy, to optymistyczne w tej sprawie jest porozumienie dłużnika z bankami. Ksiądz parafii w Sidzinie - Michał Wieczorek przyznał, że kłopot z kredytem nadal ciąży na parafii.
Ksiądz Wieczorek przyznał, że reklamy banków, które zachęcają do szukania za ich pośrednicywem kredytów konsolidacyjnych nie przystają do rzeczywistości.
Dorota Kłonowska
Choć to nadal olbrzymi wysiłek finansowy, to optymistyczne w tej sprawie jest porozumienie dłużnika z bankami. Ksiądz parafii w Sidzinie - Michał Wieczorek przyznał, że kłopot z kredytem nadal ciąży na parafii.
Ksiądz Wieczorek przyznał, że reklamy banków, które zachęcają do szukania za ich pośrednicywem kredytów konsolidacyjnych nie przystają do rzeczywistości.
Dorota Kłonowska