– Mamy przedstawić, jak dotychczas dbaliśmy o zabytki, skąd braliśmy pieniądze i jakie przeprowadzaliśmy remonty – tłumaczy ksiądz i dodaje, że na spotkaniu wyjaśni się, w jaki sposób pozyskiwać fundusze na dalsze zabezpieczanie zabytków. Prałat uważa, że gdy występuje do konserwatora wojewódzkiego z wnioskiem o remont zabytku rangi dziedzictwa narodowego, którego koszt oszacowano na 120 tysięcy zł, to nie może być tak, że otrzymuje na prace tylko 10 tysięcy.

Dodajmy, że grupa fachowców skupiona wokół księdza Mikołaja Mroza od kilku miesięcy opracowuje unijne wnioski o pomoc w remoncie dachu bazyliki - najbardziej stromego w Europie. Inwestycja ma kosztować 10 milionów zł. Prałat ma nadzieję, że uda się poruszyć ten temat na spotkaniu z prezydentem.

Posłuchaj informacji:


Dorota Kłonowska (oprac. Aleksandra Obacz)