– O protokołach można powiedzieć dużo, ale z pewnością nie to, że są przygotowywane rzetelnie – podkreśla Gabor. Jak twierdzi, pomijano w nich wypowiedzi części radnych, niektóre były z kolei przekręcone, pomijano też rzeczy, które nie były popularne w opinii części radnych.

W związku z tym na początku czerwca siedmiu radnych zgłosiło projekt uchwały w sprawie zakupy sprzętu nagrywającego. Docelowo nagrania umieszczane mają być w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej starostwa. – Nie rozumiemy jednak dlaczego nie zajmiemy się tą uchwałą na najbliższej sesji – pyta Gabor. – W porządku dziennym obrad sesji rady powiatu, zwołanej przez przewodniczącego na 20 czerwca ten projekt uchwały się nie znalazł. Mam nadzieję, że podczas najbliższej sesji "poczerwcowej" taki wniosek się ukaże – dodaje Gabor.

– Wniosek radnych musi zostać zaopiniowany przez komisje powiatu, musi przejść określoną procedurę – wyjaśnia rzecznik starostwa Magdalena Fleszar. – Przewodniczący rady przekazał pismo w tej sprawie do odpowiednich komisji i do zarządu powiatu. Dopiero po zaopiniowaniu tego wniosku zostanie on ujęty w porządku obrad – tłumaczy Magdalena Fleszar.

Dodajmy, że na braki w protokole zwracała uwagę już w kwietniu radna Elżbieta Stolarczuk.

Posłuchaj informacji:


Damian Drzyzga (oprac. Wanda Kownacka)