"Przechodziłem z piecykiem do wymiany". Opolanie skarżą się na domokrążców
Rośnie liczba mieszkańców Opola skarżących się do rzecznika konsumentów na domokrążców oferujących "wymiany od ręki". Powtarza się temat "lepszych, mocniejszych i pewniejszych" drzwi wejściowych oraz piecyków gazowych, które nie dość, że tanie, to dadzą bezpieczeństwo i oszczędność.
Rzecznik przypomina, że od każdej umowy zawartej poza siedzibą przedsiębiorstwa można odstąpić w ciągu 14 dni i odstąpienie nic nie powinno nas kosztować.
- Problemem w przypadku piecyków grzewczych jest jednak to, że montujący najczęściej stary piec zabrali ze sobą przy pierwszej wizycie, na podstawie zgody na utylizację. Wtedy kupujący zostaje bez żadnego urządzenia.