Opolscy politycy o odejściu Knosali z PO
– To musiał być jakiś wypadek przy pracy – komentuje gość niedzielnej (29.05) "Loży radiowej", prezydent Opola Ryszard Zembaczyński, należący właśnie do Platformy Obywatelskiej. – Myślę, że po obu stronach jest jakiś błąd, po naszej - że dopuściliśmy do odejścia, a po stronie pana senatora - że odszedł – dodaje Zembaczyński.
Z kolei poseł PiS Sławomir Kłosowski uważa, że senator Knosala został zmuszony do podjęcia decyzji o odejściu z PO. – Od pewnego czasu było już wiadomo, że lider Platformy Obywatelskiej nie bierze go pod uwagę, jeśli chodzi o listę, senator Knosala miał prawo czuć się zawiedziony. A tak naprawdę prof. Knosala swoim profesjonalizmem, charakterem, poglądami, po prostu do Platformy nie pasował – podkreślał Kłosowski.
– Senator Knosala jest tak wyrazistą postacią opolskiej sceny politycznej, że nie musi się przyklejać do innej partii, samodzielnie wygra wybory, jestem tego absolutnie pewien – powiedział Mieczysław Walkiewicz z PJN. Jego zdaniem Ryszard Knosala to osoba wybitnie koncyliacyjna, nie budził konfliktów, a wręcz jednoczył środowisko. Mieczysław Walkiewicz zaprzeczył jednak, że PJN proponował mu członkostwo w partii.
Dodajmy, Ryszard Knosala, jak zapowiedział, założy własny komitet wyborczy i wystartuje do Senatu z okręgu opolskiego.
Posłuchaj informacji:
Maciej Nowak/Marek Świercz, oprac. Marzena Śmierciak (oprac. Wanda Kownacka)