Ilnicki: „Chcą wrócić do czasów korupcyjnych"
Po tym, jak w 2007 roku wykryto korupcję w urzędzie, ówczesne władze powiatu zdecydowały, że we wszystkich drzwiach zostaną wstawione duże szyby, przez które można było podglądać, co robią pracownicy. Miał to być jeden z elementów walki z łapówkarstwem w pośredniaku.
– Nie znam urzędu, który mają drzwi przeźroczyste. W związku z tym, w uzgodnieniu z pracownikami, doszliśmy do wniosku, że zostaną one zaklejone – tłumaczy Leokadia Czarny, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Namysłowie.
Były starosta Michał Ilnicki, który wydał decyzję o wstawieniu przeszklonych drzwi, tłumaczy, że chciał rozjaśnić główny korytarz urzędu, ale także pokazać, że w pewien sposób trzeba z korupcją walczyć, a urząd winien być przeźroczysty.
– Zaklejanie tych drzwi świadczy o tym, że znowu chcą wrócić do czasów korupcyjnych – wyjaśnia Ilnicki. W tej głośnej aferze korupcyjnej kluczborski sąd ukarał już trzy osoby.
Sprawą zajął się w magazynie "Nasz dzień" nasz reporter Maciej Stępień.
Maciej Stępień (oprac. Michał Dróbka)