Sprzeciw samorządów wobec ograniczania deficytu
– Plan ministra Jacka Rostowskiego może zablokować inwestycje w samorządach, gdyż nie będą miały pieniędzy na wkłady własne dla konkretnych inwestycji – mówi Józef Sebesta, marszałek województwa opolskiego.
– Gdyby te przepisy weszły w życie, wiele samorządów będzie miało problemy z wydaniem środków europejskich. W szczególności dotyczy to przyszłej perspektywy budżetowej, gdy zabraknie środków na wkłady własne – tłumaczy Józef Sebesta.
– Kilkanaście lat temu samorząd regionu próbował już realizować zrównoważony budżet i skończyło się to deficytem. Aby realizować inwestycje musieliśmy decydować się na papiery dłużne: kredyt, a później obligacje. Z tego powodu zabrakło zrównoważenia w dochodach własnych. Inwestycje finansowało się poprzez deficyty – tłumaczy Tadeusz Troszyński, skarbnik w urzędzie marszałkowskim.
Według danych GUS-u, długi samorządów stanowią tylko 14,4 procent ubiegłorocznego deficytu finansów publicznych. Burmistrz Olesna Sylwester Lewicki podkreśla, że rząd szuka pieniędzy tam, gdzie są wydawane z najlepszym pożytkiem.
– Pieniądze na poziomie samorządowym są inwestowane z bardzo dobrym skutkiem. Jednak jeśli inwestycje nie będą podejmowane, nasza rola stanie się zupełnie marginalna – dodaje burmistrz Olesna.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wójtowicz (oprac. Karolina Kopacz)