Smoleńsk będzie wykorzystywany w kampanii
W naszym regionie nie było oficjalnych wojewódzkich uroczystości upamiętnienia ofiar katastrofy. – Problem z decyzją jak się zachować jest kluczowy, bo z jednej strony istnieje przekonanie, że druga strona będzie to wykorzystywała w walce politycznej, z kolei mam wrażenie, iż rządzący czują opór przed wykorzystywaniem tego we własnym interesie, ponieważ zostaną bez pardonu zaatakowani. Stąd być może taka próba zachowania status quo, co w efekcie daje wrażenie pewnej nieporadności – twierdzi politolog.
Dziś (11.04) hołd ofiarom katastrofy ma oddać w Smoleńsku prezydent Bronisław Komorowski. Na przebieg uroczystości może mieć jednak wpływ zdemontowanie przez Rosjan okolicznościowej tablicy, przywiezionej przez rodziny ofiar w miejsce katastrofy. Zawierała ona informację, że polska delegacja leciała na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę sowieckiej zbrodni ludobójstwa w lesie katyńskim. – Niestety, wydaje mi się, że to świadectwo dużej nieudolności polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Od pięciu miesięcy wiedzieliśmy, że jest ten problem. Rosjanie po raz pierwszy w listopadzie zgłosili nam, że ta tablica im nie pasuje, a ona została zamontowana bez uzgodniona ze stroną polską, to była prywatna inicjatywa części rodzin osób, które zginęły pod Smoleńskiem. Należy powiedzieć, że pewnym nietaktem było chociażby to, że jest jedynie w języku polskim – tłumaczy Błażej Choroś.
Według nieoficjalnych informacji Polskiego Radia, Bronisław Komorowski nie złoży wieńców pod nową tablicą, którą w miejsce polskiej zainstalowały władze obwodu smoleńskiego.
Posłuchaj informacji:
Marek Świercz (oprac. Wanda Kownacka)