Upiększą otoczenie kościoła obok Sidziny. Pomoże Euroregion Pradziad
Stoi w szczerym polu pośród drzew. Jest jednym z symboli Sidziny i całej gminy Skoroszyce. Mowa o pięknym kościele ze strzelistą wieżą, na który każdy kto choć raz podróżował trasą Opole - Nysa zwrócił uwagę. Wkrótce to miejsce dzięki pieniądzom z Funduszu Euroregion Pradziad stanie się jeszcze piękniejsze.
- Poszukiwaliśmy pieniędzy na uatrakcyjnienie tego terenu i z pomocą przyszedł Euroregion Pradziad – mówi Barbara Dybczak, wójt gminy Skoroszyce.
- Z tego tytułu właśnie tworzą się nowe stoliki, nowe ławki, stojaki na rowery. Zadbamy o to, co w tej chwili tam jest. Nie mamy zamiaru robić tam żadnej betonozy, tylko chcemy, żeby ten kościółek tętnił takim przyrodniczym życiem i żeby był przyjazny dla ludzi, którzy tam chcą się zatrzymać i poznać całą tę historię.
A historia tego miejsca jest ciekawa i owiana wieloma legendami. Wśród nich dominuje ta, że "kościółek w polu" powstał w tym miejscu, gdyż rolnik orząc pole znalazł krzyż, który zaniósł do kościoła. Ten jednak w tajemniczy sposób wrócił na pole. Gdy sytuacja powtórzyła się kilka razy, uznano to za znak, w tym miejscu w polu wybudowano kaplicę.
Przebudowa otoczenia kościoła w Sidzinie będzie kosztowała 150 tys. złotych.
- Z tego tytułu właśnie tworzą się nowe stoliki, nowe ławki, stojaki na rowery. Zadbamy o to, co w tej chwili tam jest. Nie mamy zamiaru robić tam żadnej betonozy, tylko chcemy, żeby ten kościółek tętnił takim przyrodniczym życiem i żeby był przyjazny dla ludzi, którzy tam chcą się zatrzymać i poznać całą tę historię.
A historia tego miejsca jest ciekawa i owiana wieloma legendami. Wśród nich dominuje ta, że "kościółek w polu" powstał w tym miejscu, gdyż rolnik orząc pole znalazł krzyż, który zaniósł do kościoła. Ten jednak w tajemniczy sposób wrócił na pole. Gdy sytuacja powtórzyła się kilka razy, uznano to za znak, w tym miejscu w polu wybudowano kaplicę.
Przebudowa otoczenia kościoła w Sidzinie będzie kosztowała 150 tys. złotych.