Czy w Nysie ubędzie bezrobotnych?
Falę komentarzy wywołują piątkowe Międzynarodowe Targi Pracy w Nysie. Przeważnie organizatorzy imprez cieszą się z tłumów, tym razem przybycie kilku tysięcy osób wyraźnie zmartwiło decydentów i nadchodzący tydzień będzie poświęcony analizom.
Okazuje się, że rynki niemiecki i austriacki są w stanie wchłonąć wszystkich chętnych. Kordian Kolbiarz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie ma nadzieję, że nie na stałe.
– Wydaje mi się, że 90% osób, które wyjadą, z chęcią wróciłoby do Polski, do Nysy, jeżeli ujawnią się nowe, atrakcyjne oferty pracy. Nikt od razu nie wyjedzie, na to potrzeba czasu – argumentuje Kolbiarz. Dyrektor wyraził chęć organizacji targów, ale z firmami z terenu powiatu.
Trudno dokładnie określić liczbę proponowanych ofert, ale na pewno było ich kilka tysięcy. Dodajmy, że w powiecie nyskim na pracę czeka ok. 10 tysięcy osób.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. Michał Dróbka)