– Zarówno burmistrz Kluczborka jak i sołtys Kuniowa są gorącymi zwolennikami pomysłu, ale musimy znaleźć pieniądze na remont tego budynku – mówi Małgorzata Kwiring-Pondel, dyrektor kluczborskiego Domu Samopomocy. – Oczywiście budynek trzeba dostosować, usunąć bariery architektoniczne, natomiast miejsce jest przepiękne. Poza tym Kuniów jest blisko Kluczborka, a w Kluczborku mieszkają ludzie o bardzo pozytywnych emocjach, co też ma znaczenie.

– Widzieliśmy jak dobrze radzi sobie zakład aktywności zawodowej w Opolu i stwierdziliśmy, że czas najwyższy żeby otworzyć coś podobnego w Kluczborku – dodaje dyrektorka. – To byłby zakład aktywności zawodowej, gdzie niepełnosprawni wykonywaliby konkretną pracę, z której czerpaliby zyski. Ten zakład musi się w jakiś sposób sam utrzymywać. Świetna jest rehabilitacja poprzez pracę.

Cała inwestycja na razie pozostaje w sferze planów i zacznie się urzeczywistniać w momencie znalezienia funduszy na remont budynku.

Posłuchaj informacji:

Łukasz Bagiński (oprac. Łukasz Sawicki)