Ważą się losy personelu prudnickiej neurologii
– Neurologia będzie funkcjonowała w ramach oddziału wewnętrznego. Nie będziemy planować ograniczenia łóżek neurologicznych. Może dojść do przesunięć pracowników pomiędzy oddziałami, bo obecne zatrudnienie nie przekracza pewnego zapotrzebowania. Jeżeli chodzi o zwolnienia, to staramy się wybierać takie rozwiązania, które będą jak najlepsze dla pracowników. Nie jesteśmy małym zakładem, więc mamy pewne możliwości, żeby przenieść pracowników – zapewnia Dariusz Madera, prezes PCM.
– Walczymy, aby redukcja etatów na neurologii była możliwie najmniej bolesna w skutkach. Kontrakt nie został podpisany. NFZ zafundował nam taką sytuację a nie inną i wszyscy nad tym ubolewamy. Liczymy się z tym, że będzie jakaś redukcja etatów. Być może jeszcze negocjacyjnie coś się uda uratować. Ważne są dla nas stanowiska pracy dla naszych koleżanek. To dla nas trudna sytuacja, ale myślę, że się porozumiemy – mówi Alicja Łysek, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy Prudnickim Centrum Medycznym.
Prudnickie Centrum Medyczne zatrudnia 270 pracowników. Związki zawodowe domagają się m.in. podwyżek płac o 20 procent. Roszczenia płacowe odrzucił prezes PCM. Dlatego związki weszły w spór zbiorowy z pracodawcą.
Posłuchaj informacji:
Jan Poniatyszyn (oprac. Barbara Olińska)